Mariusz Wacławiak

the fotograf ślubny


Szczęśliwy tata dwójki małych dziewczynek i kochający mąż. Rocznik 84 wychowany w latach 90tych.
Z wykształcenia informatyk. Fan gadżetów, miłośnik wszystkiego co związane z Las Vegas.
W fotografii fascynuje mnie kolor, nie narzucam mu swojej wizji – separuję go tak aby zachować jego czystość.

Uwielbiam pracować z osobami, które tak jak ja mają pewną dozę dystansu do samych siebie. Osobami, którzy potrafią się śmiać z samych wyobrażeń pomysłów, wizualizować je i zwyczajnie potrafić bawić się chwilą.

Nie jestem fanem konkursów oczepinowych, które mają na celu ośmieszenie uczestników, rzucania gołębiami czy białych, koronkowych, parasoli.

Zapraszam na mój Facebook - Fotolinea Mariusz Wacławiak

  • Znaleźliśmy się w gronie szczęśliwców i wygraliśmy konkurs walentynkowy organizowany przez fotolinea. Była to nasza pierwsza sesja w życiu. Byliśmy trochę zestresowani, że nie damy rady, ale Mariusz to bardzo profesjonalny fotograf, który wprowadził tak miłą atmosfere, że sami nie wiemy kiedy się tak rozluzniliśmy. Zdjęcia są rewelacyjne! Lubimy do nich wracać ;) Każdemu możemy polecić taka sesje, bo to nie tylko dobra zabawa, ale też pamiątka na całe życie;)
  • Mariusz! Jesteś Mistrzem! Chcieliśmy Ci serdecznie podziękować za to, że to właśnie Ty utrwaliłeś nasze najpiękniejsze wspomnienia…i to w taaaaki sposób. Na zdjęcia warto było czekać, a efekt końcowy przerósł nasze oczekiwania. Zdjęcia do dziś wzruszają, budzą żywe wspomnienia i piękne emocje. Z całego serca polecamy wszystkim współpracę z FOTOLINEA, to było niesamowite doświadczenie, które mamy zamiar powtórzyć chwytając w kadrze inne wspaniałe momenty, które jeszcze przed nami 😉 Każde zdjęcie ma to „coś”, jest zrobione ze smakiem, wyczuciem. Cudne są fotki na których uchwyciłeś detale – spojrzenia, ocierana łza kogoś z gości – takie wyczucie fotografa, taka wrażliwość i przewidywanie co się może zaraz wydarzyć i gdzie warto akurat być – bomba! Mariusz, jeszcze raz dziękujemy i polecamy wszystkim z całego serducha. Aha, no i sesja… totalny luz, super atmosfera, złapana po drodze guma, buty ślubne zniszczone w przydrożnym rowie melioracyjnym… długo będziemy wspominać te chwile
  • Wzruszające, piękne, przepełnione emocjami, nasycone, wesołe, ale przede wszystkim profesjonalne – takie właśnie są nasze zdjęcia wykonane przez Mariusza. Zdjęcia zarówno ze ślubu jak i z sesji plenerowej przeszły nasze oczekiwania, wraz z naszymi gośćmi jesteśmy nimi po prostu zachwyceni! Na zdjęciach są momenty i ważne i wesołe i takie, które trwają tylko sekundę, a jednak zostały uchwycone. Oglądając je przenosimy się do tamtych chwil – nie może być piękniejszej pamiątki! Dostaliśmy również przepiękny album, do którego zdjęcia są ciekawie dobrane. Oprócz zachwytu nad zdjęciami i albumem, należy również wspomnieć o tym, co dostaliśmy od Mariusza, a czego nie widać – to cała masa pozytywnej energii, uśmiechu, profesjonalnego podejścia. Z perspektywy czasu myślę sobie – Mariusz, gdzie Ty byłeś, że Cię nie widziałam, a zdjęcia są?! 😉 Mariusz niezauważalnie przemyka między gośćmi. W ogóle nie ma mowy o nachalności, ustawianiu się, fleszach, obiektywie przed twarzą, nie! On jest, a jakby go nie było. Efekt – spontaniczność i brak skrępowania, co bardzo fajnie wyszło na zdjęciach. Na sesji Mariusz stwarza bardzo fajną atmosferę, nie czuliśmy się skrępowani przed obiektywem. Bardzo pozytywnie zaskoczyły nas niektóre ujęcia z sesji (zarówno narzeczeńskiej jak i plenerowej po ślubie). Rozmawialiśmy sobie, żartowaliśmy, a tu prawie niezauważalnie Mariusz robił zdjęcia np. detali – bardzo miłe zaskoczenie 🙂 Podsumowując: jesteśmy bardzo zadowoleni i ze współpracy i z przepięknych zdjęć. Mamy nadzieję, że nie była to nasza ostatnia współpraca. Możemy z czystym sumieniem polecić FOTOlinea Mariusz Wacławiak, bo wiemy, że ten, kto zdecyduje się na tę firmę będzie zadowolony!